niedziela, 25 listopada 2012

Prolog

~20 kwietnia 2012 rok~
 Siedzę na spakowanej walizce, oglądając zdjęcia na których jest mój tata. Mój przyjaciel któremu mogłam zaufać, oprócz mojej siostrze Belli. On odszedł, zostawił mnie, poszedł tam, tam do nieba. Musiałam stąd uciec, wyprowadzić się. Czemu? Czemu to trudne pytanie ,ale jest jedna szybka odpowiedź. Ojczym-ojczym z którym się kłócę o najmniejsze szczegóły. Dlatego się wyprowadzam, wyprowadzam się zabierając ze sobą moją siostrą, moją przyjaciółkę, którą kocham nad życie. Tak, Bella mam nadzieję że kiedyś przeczytasz ten pamiętnik, ale jeszcze nie teraz, o nie! Wzięłam walizkę, torbę z paszportem, pieniędzmi i tym właśnie pamiętnikiem udając się do pokoju Belli. Razem z nią wymknęłyśmy się z domu jadać na lotnisko, zostawiając za sobą mały liścik dla naszej mamy.

Droga mamo!

Wybacz nam, że cię zostawiamy, ale tak dłużej nie może być. Kochamy cię, obydwie, ale Jego nie tolerujemy. Będziemy się z tobą kontaktować. Wyjeżdżamy z kraju. Gdzie? Kierunek UK, tyle możemy ci powiedzieć, czy też napisać.
Całujemy, twoje córki
Bella i Vivi


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz